Ostatnio wena mnie nie opuszcza. Tworzę jak szalona. Pomysł goni pomysł. Nie to żebym narzekała, po prostu jestem zachwycona tym co się dzieje w mojej głowie:)
Dziś zaprezentuję to co powstało w przeciągu ostatnich dni oraz to co powstało wcześniej, ale czekało na wykończenie:) Niektóre bransoletki to połączenie makramy z lilou. Tym razem je ulepszyłam i już się makrama nie rozciąga:))) Koniec gadania i wrzucam fotki.
W pierwszej kolejności moi zdecydowani faworyci
W granacie i czerwieni
To moja ulubienica...zagości na moim nadgarstku n bardzo długo:) |
A teraz te, które będę nosić, ale na pewno nie z taką częstotliwością jak powyższe:)
Niebieskie
Z elementami beżu
Fiolet
turkus + róż = dynamicznie
W bieli
Czerwień
Pastele
2 pierwsze bransoletki powstały dużo wcześniej, ale chciałam pokazać jak ładnie wyglądają one noszone po kilka na raz |
W 3 kolorach: biel, beż, błękit
Na koniec bransoletki z rzemienia z koralikowymi przekładkami (to właśnie one czekały na wykończenie)
Miłego dnia i udanej majówki!:)
P.S. Mała aktualizacja. W tytule posta było "i nie tylko", no więc chciałabym Wam przedstawić Maniutka. Maniek to nasz nowy stary pupil (o ile o pająku można powiedzieć pupil, ale jakoś brakuje mi słowa;))
Fuj! Weź to! :P
OdpowiedzUsuńManiutek to porządny facet jest;) nie szlaja się, jest potulny jak się do niego zagląda i jest tani w utrzymaniu;))
OdpowiedzUsuń